Z każdym rokiem narasta problem braku opieki nad dziećmi odbieranymi rodzicom biologicznym. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny, pod koniec 2021 roku, w pieczy zastępczej przebywało 72,3 tys. dzieci pozbawionych całkowicie lub częściowo opieki rodziny naturalnej, w tym 56,4 tys. w pieczy rodzinnej.
Natomiast w pieczy instytucjonalnej przebywa obecnie ok. 16 tys. osób, w tym ponad tysiąc niemowląt i dzieci do 3 roku życia. W porównaniu z danymi z lat ubiegłych, liczba dzieci trafiających do ośrodków opiekuńczych ciągle rośnie.
Badania pokazują, że procesowi rozwoju małego dziecka, niezwykle istotną rolę odgrywa stałe środowisko, gwarantujące poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny dla kształtującego się, młodego umysłu. Z tego względu istotne jest, aby dziecku towarzyszył opiekun, który jest zdolny do właściwego reagowania i bezzwłocznego odpowiedzenia na jego podstawowe potrzeby. Stworzenie tego rodzaju środowiska jest możliwe jedynie wewnątrz podstawowej komórki społecznej — rodziny. Nawet najbardziej zorganizowana placówka instytucjonalna nie jest w stanie zapewnić opieki na takim poziomie. Nawet najlepsze domy dziecka, które posiadają najbardziej wykwalifikowaną kadrę, nie zaspokoją potrzeby posiadania stałego opiekuna, sprzyjającej budowaniu poczucia bezpieczeństwa, godności i wartości osobistej w życiu dziecka.
Oprócz niemożności zagwarantowania odpowiedniej opieki w placówkach instytucjonalnych, ogromnym problemem w naszym kraju jest ich niedostateczna ilość.
Z tego względu niezwykle istotne jest, aby w szybkim czasie powstawało jak najwięcej nowych rodzin zastępczych, które będą w stanie przyjąć do swojego domu dzieci w potrzebie, gdy przestaną być tworzone nowe placówki i zabraknie dla nich miejsca w przeludnionych obecnie domach dziecka.